Katarzyna Bosacka: „W jedzeniu jest wszystko, co najważniejsze”
– Tata przywoził od rodziny spod Płońska jajka, owoce, a czasem nawet połówkę świniaka. I na 15 piętrze bloku z wielkiej płyty powstawały cudowne wyroby masarskie. Robił wędzone boczki, gotowane szynki, kiełbasy, kaszanki, salcesony...