Kiedy dopada nas jakakolwiek bolączka chcemy jak najszybciej pozbyć się problemu. Jakikolwiek będzie scenariusz zatrucia, czy pojawią się wymioty, mdłości, ból i dyskomfort jelit, albo biegunka, antidotum warto mieć w zasięgu ręki, a nie biegać w popłochu w poszukiwaniu ratunku. Widzę uśmiech na niejednej twarzy. Takie historie niezmiennie bawią, chyba, że ktoś z nas jest obsadzony w roli głównej. Wtedy, w ogniu walki z zatruciem, nikomu nie jest do śmiechu.
Lubimy obcować z naturą. Wielu z nas tak spędza urlop. Tylko, że dostępność aptek i sklepów zielarskich jest, w takich urokliwych miejscach, mocno ograniczona. Fakt, można zabrać się wtedy za własnoręczne szukanie ziół w zaroślach, tyle, że z wymiotami lub biegunką może to być problematyczne. Dosyć żartów. Jakie zioła zabrać ze sobą, gdy ruszamy na wakacyjne wojaże?
Palmę pierwszeństwa wśród ziół sprzyjających procesom trawiennym niepodzielnie dzierży mięta pieprzowa. Koi nie tylko rozstrojony przewód pokarmowy, ale też zmysły. Wszak przy zatruciu obciążony jest również układ nerwowy. Robimy się drażliwi. Napary z mięty pomogą złagodzić sensacje trawienne i wyciszyć emocje. Mięta zawdzięcza swoje lecznicze właściwości dwóm ważnym składnikom. Chodzi o mentol i salicylan metylu, które działają antyseptycznie i łagodzą skutki stanu wyjątkowego, jaki panuje w trzewiach w trakcie zatrucia.
Nie bez powodu jest wymieniony zaraz po królowej strawności, mięcie pieprzowej. Rumianek też ma mocne argumenty metaboliczne. Jego siłą są kumaryny i flawonoidy, dzięki którym działa rozkurczowo na mięśnie gładkie jelit. Łagodzi bóle brzucha, wzdęcia, kłucia w podbrzuszu i biegunki. Znosi przykre dolegliwości wynikające ze zgagi i refluksu żołądkowo-przełykowego. Koi podrażnioną błonę śluzową przewodu pokarmowego i ogranicza stany zapalne. Jest rekomendowany nie tylko przy zatruciach, ale też chorobie wrzodowej żołądka i w zespole jelita drażliwego.
Ta niepozorna roślinka może nam pomóc działając z dwóch kierunków. Koper włoski stymuluje do wytężonej pracy żołądek i równocześnie znosi nadmierne skurcze jelit, w efekcie których pojawia się biegunka. Zawiera cenne olejki, które zmniejszając napięcie mięśni gładkich przewodu pokarmowego pomagają opanować awarię w trzewiach, czyli zatrucie pokarmowe.
Powszechnie znany z działania antydepresyjnego, zdecydowanie zbyt rzadko wykorzystywany jest do łagodzenia sensacji metabolicznych. Dziurawiec działa rozkurczowo na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego. Łagodzi zgagę, wzdęcia, bolesność jelit. Znosi biegunki. Stymulując wydzielanie soków trawiennych, aktywuje trzewia do intensywnej pracy, a tym samym szybszego usunięcia problemu, czyli zatrucia pokarmowego. Byłby niemal idealnym kandydatem do rozprawienia się z niemal każdym zatruciem pokarmowym, gdyby nie fakt, że uwrażliwiając komórki na promieniowanie słoneczne zwiększa prawdopodobieństwo poparzeń słonecznych. Dlatego jeśli planujesz opalanie, nie korzystaj z ziela dziurawca.
Korzystne działanie metaboliczne, pomocne przy zatruciach pokarmowych ma też szałwia i melisa oraz szereg przypraw, na czele z kminkiem, tymiankiem, majerankiem i kolendrą. Zawsze warto dodać je do posiłków. Jednak najskuteczniejsze w sytuacji awaryjnej są napary ziołowe. Zaparz wiec miętę, rumianek, koper włoski, szałwię lub melisę, a jeśli urlop spędzasz w cieniu, również ziele dziurawca. Wracaj do zdrowia i ciesz się swoim wolnym czasem.
Tekst ukazał się dla portalu Interai.pl